Dobrze, że nigdy nie kochał. Z takim sercem - umarłby dużo wcześniej.

Maj. Wybór poezji - Józef Waczków, Karel Hynek Mácha

"Cichy cis ku róży schyla cienie
nad grobami przybranymi w wieńce..." (Cichy cis..., s.19)

 

Oto charakterystyczna sceneria romantycznej miłości: wiosna, wszystko się do siebie garnie, ale...na cmentarzu. Mácha jest sztandarowym przedstawicielem czeskiego romantyzmu i nawet jego własny życiorys się w ów romantyczny model wpisuje - dożył zaledwie 26 lat, zmarł ratując ludzi z pożaru. Rozczytywał się w polskiej poezji romantycznej i ją cenił. Inaczej, niż ogół Czechów, który do idei romantycznych odnosił się dość nieufnie. Budziciele narodowi (Tyl, Čelakovský) krytykowali go za "bezideowość, nieczeskość i niesłowiańskość". Według nich Czesi są niebuntowniczy, a Ján Kollár, słowacki rzecznik odrodzenia narodowego, również to potwierdza:  lud czeski jest "nabożny, pracowity i wesoły". Pełna idylla. A Mácha pisze: "nasza (tzn. Czechów) miłość, jak nasz smutek, wieczna" (Elegia, s.45). Wydano jego utwory dopiero 30 lat po śmierci. Mimo to bardzo wiele późniejszych nurtów czeskiej poezji odwoływało się do jego twórczości, zawsze coś dla siebie znajdując - od Jana Nerudy (almanach "Maj" w połowie XIX w.) po Františka Halasa (poetyzm i egzystencjalizm). Docenili go też strukturaliści - Mukařovský i Jakobson.

Tłumacz całego niniejszego wyboru, Józef Waczków, we Wstępie cytuje słowa z dziennika poety, jakie charakteryzują jego życiowe credo: "Kocham kwiat dlatego, że zwiędnie, zwierzę - ponieważ zdechnie, człowieka dlatego, że umrze i przestanie istnieć, ponieważ czuje, że zginie na zawsze, kocham - mało powiedzieć kocham - ja korzę się przed Bogiem, ponieważ nie istnieje"(s.12, również w poemacie Maj, s.123). Życie Mácha widzi jedynie w uczuciach i przyrodzie, które są przemijalne - po śmierci czeka je Nicość ("W nic jak błyskawica się rozpłynę", Ideał piękna, s.42). Poeta powiada: "śnię pieśń grozy, tęsknoty, miłości" (j.w.). I najwyraźniej - jak wszyscy romantycy - uwielbia noc, która jest symbolem głębi i prawdziwości.


Noc ziemskiemu oku piękno kryje
z dnia nadejściem oko jasność traci;
tylko w głębi uczuć piękno żyje,
dusza widzi je w mglistej postaci. (j.w.)

 

W późniejszych wierszach Mácha pisze też o przyszłości -jest pewny, że Czesi pokonają wrogów, odzyskają ojczyznę, ale póki czeski lew jeszcze śpi, brzmią jego pieśni, które to zapowiadają.

"Dobrze, że nigdy nie kochał. Z takim sercem - umarłby dużo wcześniej." (Dziennik zakonnika, s.101) W prawdziwym życiu poeta nie zdążył się ożenić. Jakby to przeczuł, pisząc w pierwszej pieśni poematu "Maj":


kochankowie w mroku brodzą
i - płonąc - gdy się wreszcie schodzą,
są gasnącymi już iskrami (s.113)

 

Również "Maj" jest obrazem miłości tragicznej i niespełnionej. Nocą, na brzegu jeziora czeka na ukochanego Jarmila, a po jego drugiej stronie on, Vilem, zamknięty w wieży jako morderca, oczekuje na egzekucją. Vilem, odtrącony przez ojca, był przywódcą zbójców, domem jego był las. Gdy ujrzał Jarmilę zakochał się, a wtedy okazało się, że już ją uwódł...jego ojciec. Nie wiedząc kim jest, Vilem zabija rywala, a gdy dowiaduje się, że był jego ojcem, oddaje się katom. Krzyż w miejscu jego kaźni w lesie odkrywa po 7 latach nocny wędrowiec - narrator, któremu tę historię opowiada karczmarz. Akcja toczy się w okolicach zamku Bezděz a jezioro nazwano dziś imieniem poety: Máchovo jezero.
Współcześni dziennikarze na podstawie archiwalnych zapisów ustalili, że ta historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w tej okolicy w maju 1774: https://ct24.ceskatelevize.cz/domaci/1252685-reporteri-ct-machuv-maj-je-inspirovany-skutecnosti